Nigdy nie gardzę człowiekiem, ale gardzę jego podłymi czynami.
Jesteś niegrzeczny! Tchórzliwie wijesz się w krętactwach i manipulacjach gnidy.
Onanizujesz się złudzeniem władzy swojej stówki nad oddającą ci się kobietą.
Hipokryto, u swoich ofiar żebrzesz o uwagę i usprawiedliwienie popaprania.
Masz odwagę zmierzyć się z siłą serca i umysłu niezłomnej Kobiety?
Czy będziesz tylko ujadał za plecami, podskakując żeby ugryźć w piętę?
Dodałam sobie kilka lat, bo i tak dzielą nas lata świetlne w rozwoju emocjonalnym.